Dzisiaj moja ulubiona ścianka, na której już dawno nie byłam :)
Zrobiło się już bardzo ciepło, więc pora wyjąć spódnice i szorty.
Czarny kolor zazwyczaj kojarzy się z elegancją.
Żeby czuć się bardziej swobodnie dodałam jaśniejsze dodatki.
Osoby, które mnie śledzą, wiedzą, że koszula spełnia tu jeszcze jedną funkcję.
Ciekawa jestem co Wam przyszło do głowy :)
Zdjęć dzisiaj wyjątkowo mało, bo w trakcie padła bateria w aparacie :)
wtorek, 21 czerwca 2016
Black

wtorek, 14 czerwca 2016
Street Style
Street Style. Mój ulubiony styl.
Jestem mamą, więc jest ze mną na co dzień.
Do biegania za moim młodszym synem, potrzebuję wygody.
W szpilkach na bank bym go nie dogoniła :)
Trampki będą gościły w mojej szafie jeszcze dobrych parę lat.
Na obecną chwilę nie widzę wygodniejszych butów.
Na zdjęciach zobaczycie z czym dzisiaj je skompletowałam.
Jestem mamą, więc jest ze mną na co dzień.
Do biegania za moim młodszym synem, potrzebuję wygody.
W szpilkach na bank bym go nie dogoniła :)
Trampki będą gościły w mojej szafie jeszcze dobrych parę lat.
Na obecną chwilę nie widzę wygodniejszych butów.
Na zdjęciach zobaczycie z czym dzisiaj je skompletowałam.

niedziela, 12 czerwca 2016
DENIM
Odkąd pamiętam dżinsy były zawsze modne i to się chyba nigdy nie zmieni.
Są idealnym rozwiązaniem na każdy dzień.
Każda z nas ma czasem taki dzień, "że nie ma w co się ubrać".
U mnie właśnie wtedy najczęściej kończy się na dżinsach i co bym nie wyjęła z szafy, wiem, że będzie do nich pasowało.
Dzisiaj postawiłam na klasyczną białą bluzkę, a reszta dodatków kompletuje całość.
Są idealnym rozwiązaniem na każdy dzień.
Każda z nas ma czasem taki dzień, "że nie ma w co się ubrać".
U mnie właśnie wtedy najczęściej kończy się na dżinsach i co bym nie wyjęła z szafy, wiem, że będzie do nich pasowało.
Dzisiaj postawiłam na klasyczną białą bluzkę, a reszta dodatków kompletuje całość.

niedziela, 5 czerwca 2016
BIESZCZADY
Dzisiaj dla odmiany chcę Was zabrać w piękne miejsce, jakim są Bieszczady.
Choć, to miejsce jest blisko mnie, to nie mam zbyt wielu okazji żeby tam wyruszyć.
Często pracuję w weekendy, a tylko wtedy mamy opcję wyjazdu.
Na szczęście ten dzień wreszcie nadszedł.
Ta wyprawa, to czas tylko dla mnie i mojego męża.
Cieszymy się tą chwilą tylko dla siebie, choć oboje już 20 km za Krosnem mówimy i myślimy o naszych chłopakach.
Mimo wszystko, myślę, że każdy potrzebuje tego czasu, a ta tęsknota, to tylko dowód na to jak bardzo ich kochamy.
Spędzając z dziećmi całe dnie, często tego uczucia brakuje.
Ten wyjazd, to dla mnie reset, oderwanie się od codzienności i powrót z jeszcze większą miłością do mojej rodziny.
Burza troszkę pokrzyżowała nam plany i zeszliśmy w rekordowym czasie :)
Burza troszkę pokrzyżowała nam plany i zeszliśmy w rekordowym czasie :)
Może kiedyś przyjdzie dzień, że wybierzemy się tam całą czwórką, a moje dzieci pokochają ta miejsce tak jak ja.
Zapraszam Was do obejrzenia zdjęć. Część z nich jest z telefonu, więc jakość kiepska.
Ilość kosmiczna, ale tego już pewnie się domyślacie :)
Ilość kosmiczna, ale tego już pewnie się domyślacie :)

Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)